Marysia, Karol, Dawid, Leon, Michał, Julka, Filip, Szymon, Mikołaj, Borys, Mateusz, Zuzia, Szymon, Zosia, Paulina, Antoś, Ala, Antoni, Krzyś, Kuba, Arek wiedzą już jak troszczyć się o największy skarb Sądecczyzny, Polski i świata. Czy my również to wiemy? Może jednak warto posłuchać dzieci!
Poniżej zamieszczamy fragment debaty dzieci z przedszkola „Misiek” z Sądeckimi Wodociągami zorganizowanej przez Gazetę Krakowską. „Woda z kranu – czysta i bezpieczna”
Skoro to debata z Sądeckimi Wodociągami nie mogło zabraknąć specjalnej sesji pytań do Tadeusza Frączka, prezesa Zarządu Sądeckich Wodociągów. Co interesowało małych ekologów?
-„Ile Pan wody oczyścił?
- W ciągu 25 lat Sądeckie Wodociągi oczyściły więcej wody niż jest w jeziorze Rożnowskim. W ciągu dnia nasi pracownicy dostarczają do sieci wodociągowej 30 tysięcy metrów sześciennych czystej wody.
- A ile to jest metr sześcienny?
- To tyle wody, ile wypełniłoby akwarium o długości 1 metra, szerokości 1 metra i wysokości 1 metra. I takich akwariów codziennie napełniamy 30 tysięcy.
- Ile ma Pan rur?
- Zakopaliśmy około 900 km rur wodociągowych?
- To dużo?
- Gdybyśmy je ułożyli prosto, jedna za drugą, to ciągnęłyby się aż nad Bałtyk, a może nawet do Szwecji.”
Cała dyskusja dzieci, w której wziął udział prezes Sądeckich Wodociągów Tadeusz Frączek, znajduje się na portalu Gazety Krakowskiej:
Dzieci z „MIŚKA” i Sądeckie Wodociągi troszczą się nie tylko o jakość wody, ale także wiedzą, jak ją oszczędzać
Źródło: www.nowysacz.naszemiasto.pl